Komunikacja miejska i podmiejska w obszarze GTA (wbrew pozorom chodzi o Greater Toronto Area a nie o dość popularną grę) jest dość interesująca z naszego punktu widzenia. I, jak wiele rzeczy tutaj, co nieco różni się od tej jaką znamy z Polski.
Każde z miast wchodzących w skład GTA, a nawet czasem dzielnic, ma swoją własną komunikację i tak Toronto ma TTC (Toronto Transit Commision) w Missisaudze jest MiWay, North York (który jest dzielnicą Toronto) jest obsługiwany częściowo przez TTC a częściowo przez YRT (York Region Transit) itd. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze GO, które ma kilka linii kolejowych rozchodzących się promieniście z Union Station (Centrum Toronto) oraz szereg dalekobieżnych linii autobusowych – można by powiedzieć, że GO pełni tu funkcję połączonych pociągów podmiejskich z PKSem. W większości przypadków na danym obszarze działa tylko jedna firma komunikacyjna (wyjatkiem jest GO które jest wszędzie), ale na szczęście firmy są w stanie współpracować i przesiadki między autobusami różnych firm są raczej wygodne.
Ponieważ firmy są różne to i zasady w każdej obowiązują inne i tak np. w TTC bilet kosztuje 3.25 CAD i pozwala na podróż z jedną przesiadką (teraz się to zmienia i ma być chyba ważny przez 2h), z kolei w MiWay bilet kosztuje 3.75 CAD i pozwala na jazdę przez 2h. TTC nie ma rozkładów jazdy jako takich, tylko częstotliwość kursowania, z kolei w MiWay są normalne rozkłady. W GO obowiązują w ogóle inne zasady, ale o tym opowiem później. Na szczęście została wprowadzona karta PRESTO którą można płacić we wszystkich środkach komunikacji i która pozwala podróżować nieco taniej. Dodatkowo chyba jest w tej chwili tendencja do unifikacji komunikacji – ale to czas pokaże. Tak więc używając karty PRESTO w TTC i w MiWay zapłacimy za bilet 3 CAD. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do strony prestocard: https://www.prestocard.ca/en/about/paying-for-transit
Jak działa karta PRESTO? Ano dość prosto, najpierw trzeba nabyć samą kartę, która kosztuje 5CAD, potem ładujemy ją (można to zrobić w specjalnych automatach oraz w niektórych sklepach) a potem używamy w specjalnych czytnikach przy wchodzeniu do autobusu. Przykładamy ją za każdym razem, a system już sam pilnuje kiedy i jaką opłatę pobrać. Dodatkowo można sobie założyć konto na stronie prestocard i tam dokładnie sprawdzić jakie przejazdy wykonaliśmy, ile one kosztowały, jakie uzyskaliśmy zniżki itd. Poza tym na tej karcie można sobie zakodować bilet miesięczny dla konkretnego dostawcy komunikacji. A, tylko należy pamiętać, że dane z karty/czytników w autobusach nie są synchronizowane na bieżąco – jak chce się na stronie sprawdzić przejazdy, to czasem dane są opóźnione nawet o ponad dobę. Karta PRESTO ma jeszcze jeden bonus: jak się wyda w danym miesiącu na przejazdy 190 CAD to potem do końca miesiąca jeździ się za darmo – jeszcze tego nie sprawdziłem.
Sama jazda autobusem też nieco się różni. Wsiadamy zawsze przednimi drzwiami i albo przykładamy kartę PRESTO do czytnika albo płacimy kierowcy gotówkę (wrzuca się ją do specjalnego kontenerka – powinna być odliczona) i dostajemy bilet, a jeśli mamy bilet tranzytowy z poprzedniego przejazdu to pokazujemy go (jeśli jest czasowy) albo oddajemy go kierowcy. W autobusie raczej nie ma tłoku. Z założenia wszystkie przystanki są na żądanie (poza krańcowymi) i jak chcemy wysiąść to pociągamy za żółtą linkę biegnącą przy oknie wzdłuż całego autobusu. Przystanki są właściwie na każdym skrzyżowaniu (najrzadziej co drugie skrzyżowanie) i czasem są na nich wiaty, a czasem jest tylko znaczek na słupie. Linie ekspresowe oczywiście mają przystanki nieco rzadziej. Ponieważ, w większości przypadków, na danym przystanku staje tylko jedna linia, to jak ktoś jest na przystanku to autobus się zatrzymuje – nie trzeba machać ani dawać innych znaków. Co więcej, jak kierowca widzi, że ktoś zamierza jechać a jest kawałek od przystanku to poczeka (nie wiem czy jest to kwestia tutejszej kultury, czy opłat za przejazdy – wolę założyć, że kultury), ogólnie kierowcy są raczej mili i pomocni.
Wracając do kwestii GO – jest to dla mnie firma z pewnymi sprzecznościami. Zacznijmy od opłat, a są one raczej wysokie. Jak chcemy jechać kolejką to odbijamy kartę PRESTO na stacji i automat zabiera nam 5.30 CAD (można też kupić normalny bilet na przejad do konkretnej stacji), przy wysiadaniu trzeba pamiętać o odbiciu karty na stacji docelowej i wtedy albo dopłacamy albo jeśli przejazd kosztował mniej to dostajemy zwrot nadpłaty. Jeśli zapomnimy się odbić przy wysiadaniu to dostajemy karę ponad 6 CAD. Co ciekawe wiele firm komunikacyjnych ma zniżki, jeśli przesiadasz się do lub z kolejki GO (np. w MiWay płacisz za bilet tylko 0.80 CAD).
Pociągi i autobbusy GO są dość nowoczesne, wagony są dwupiętrowe, wyciszone i wygodne, a na stacjach są zamykane wiaty. Z drugiej strony torowisko wygląda na bardzo stare – podkłady są drewniane (w czym nie ma nic złego) ale tory są do nich przybite na gwoździe (których wyglada jakby połowy brakowało). O stanie torowiska świadczy też to, że jak się jedzie to jednak dość mocno buja (przynjamniej w porównaniu do jazdy u nas po nowych torowiskach). Ciekawostką jest też to, że kolej podmiejska (gdzie pociągi chodzą co ok 20min) jest obsługiwana przez lokolmotywy Diesla (nie ma trakcji elektrycznej) – przyznam, że w kraju tak nastawionym na ekologię jest to rozwiąznie raczej dziwne.
Podsumowując komunikacja w GTA jest raczej sprawna ale kosztowna. Dojechać można właściwie wszędzie ale zajmuje to zwykle sporo czasu (kwestia dużych odległości i dużej ilości przystanków). Jak się jedzie daleko to można skorzystać z GO, co znacznie przyspiesza przejazd, ale jest drogie. Przykładowo od nas do centrum można podjechać GO – (20 min spaceru do stacji + ok 15-20 min jazdy – w sumie ok 40 min + koszt ok 5 CAD) lub pojechać TTC – autobus + metro (20 min spaceru + 15min autobusem + 45 min metrem – w sumie ok 1h 20 min + 3 CAD). Wybór wydaje się prosty, ale jak od GO jeszcze trzeba gdzieś podjechać to do tych 5 CAD trzeba dodać 3 CAD na autobus i czas na dojazd, zaś korzystając z TTC w 1,5h dojedziemy właściwie do dowolnego miejsca w centrum za 3 CAD.
Bardzo to skomplikowane i trzeba umysłu informatyka, żeby to ogarnąć.
OdpowiedzUsuń